Tak zwani partyzanci...

  • Krystyna Badurka, Monika Stec. źródło: "Studia Litteraria et Historica" (www.slh.edu.pl)

Czytaj więcej...Urodziłam się 13 marca 1941 roku. Studiowałam matematykę na UW, a później ukończyłam handel zagraniczny w SGPiS (Szkoła Główna Planowania i Statystyki, później SGH – Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Pracowałam w resorcie handlu zagranicznego. Jestem na emeryturze, jestem bezdzietna.
Okazją do rozmowy była nierozwiązana sprawa śmierci mojego ojca, o której prawdę moja rodzina pragnie poznać od kilkudziesięciu lat. Chciałam przedstawić swoje przeżycia i przemyślenia z dzieciństwa, które przebiegało – tak jak i milionów innych dzieci – w niezwykle trudnym okresie dla kraju, po najokrutniejszej wojnie.

Czytaj więcej...

Śladami przeszłości. Józef Górski - ostatni właściciel Ceranowa

  • Stanisława Maciak

17 grudnia br. przypada 120 rocznica urodzin, a 19 września minęła 50 rocznica śmierci Józefa Górskiego, ostatniego właściciela majątku ziemskiego w Ceranowie. Józef Górski urodził się 17 grudnia 1891 r. w Ceranowie. Jego rodzicami byli Franciszek i Zofia z Komarów Górscy. Jego ojciec Franciszek ceranowski majątek otrzymał od swego ojca chrzestnego - Ludwika Górskiego, właściciela dóbr w Sterdyni i Ceranowie. Zrezygnował z kariery naukowej i wojskowej, aby gospodarować na podarowanym majątku.

Czytaj więcej...

Dzieciństwo w cieniu Treblinki

  • Ryszard Poślada

Przynoszono też wiadomości, że w niedalekiej Treblince, na terenie byłego obozu śmierci, ludzie znajdują złoto i kosztowności. Opowiadano o szczęściarzach, którym udało się znaleźć ukryte w ziemi woreczki ze złotymi monetami, biżuterią lub innymi kosztownościami. Teraz słowo Treblinka, budzące do niedawna grozę i przerażenie, stało się synonimem szczęścia i bogactwa. Z okolicznych wiosek, i nie tylko, żądni łatwego zysku ludzie zaczęli robić wypady na teren byłego obozu i nie zważając na okropny fetor, kopali w tej uświęconej prochami naszych braci Żydów, ziemi. W okresie największego nasilenia codziennie kopało tam podobno kilka tysięcy ludzi. Zaczęto nawet dzielić teren na działki i sprzedawać je spółkom kopaczy. Ojciec mój, który był tam przez zwykłą ciekawość, opowiadał o uruchomionych kantorach, do wyceny na miejscu znalezionych kosztowności.

Czytaj więcej...

Pomordowani w Paulinowie

  • Administrator

30 czerwca Ambasada Izraela pośmiertnie przyznała Franciszce i Hipolitowi Górskim oraz Helenie i Gabryelowi Szczebuńskim odznaczenia "Sprawiedliwi wśród Narodów Świata". Mieszkańców powiatu sokołowskiego, którzy pomagali Żydom, było o wiele więcej. Warto w tym miejscu przypomnieć wydarzenia, które miały miejsce w Paulinowie w nocy z 23 na 24 lutego 1943 r. Paulinów leży w gminie Sterdyń. Otóż tej feralnej nocy Niemcy zorganizowali obławę i otoczyli wieś. Aby schwytać zbiegłych z getta Żydów ściągnięto z Ostrowi Mazowieckiej dwa tysiące żandarmów i policjantów. Tych, którzy pomagali Żydom w ucieczce lub przechowywali ich, czekała śmierć.

Czytaj więcej...

Ze wspomnień Heleny Chądzyńskiej z domu Malewicz

  • Krzysztof Czarnecki

Helena Chądzyńska z domu Malewicz jest córką ostatnich właścicieli majątku Przeździatka w Sokołowie Podlaskim. Jej rodzice, Helena i Zbigniew Malewiczowie kupili Przeździatkę w 1924 r. Pani Helena wyjechała z Sokołowa w 1941 r. Zbigniew Malewicz miał trzy córki, Hannę, Marię i Helenę, i dwóch synów, Witolda i Zbigniewa. Najstarsza z sióstr, Hanna, wyszła za mąż za doktora Antoniego Perłowskiego, lekarza bardzo związanego z Sokołowem. W tym roku, 23 marca, pani Helena odwiedziła ponownie nasze miasto wraz z małżonkiem, Adamem Kontowtem. Pani Helena zachowała wiele wspomnień z tamtych czasów. Na spotkaniu z mieszkańcami Sokołowa podzieliła się nimi. Opowiedziała o swoich rodzicach, dzieciństwie, o przedwojennej Przeździatce. My publikujemy jej wspomnienia.

Czytaj więcej...